Miła foczka podrzucił mi ostatnio grę Cardhunter. Jest to przeglądarkowa gra, w której razem z chłopcem o imieniu Gary gramy w tytułowego Cardhuntera. Gra polega na chodzeniu po lochach, przesuwaniu figurek, zabijaniu potworów i zbieraniu skarbów. Każdą z 3 postaci można wyposażyć w ekwipunek, a każdy przedmiot ma kilka przypisanych po kilka kart, które możemy dołożyć do talii. Najpierw więc mamy zabawę w tworzenie talii, a potem taktyczną walkę na planszy z potworami.
Do kolejnych potyczek w klimat wprowadza nas Gary (strofowany przez starszego brata Melvina), czytając fragment ze wstępu do przygody albo samodzielnie wymyślając (co idzie mu dużo gorzej). Jednym słowem mamy tu solidnego, tradycyjnego erpega, po nawiązaniach sądząc (łącznie z imieniem naszego przewodnika): stare D&D. Czytaj dalej
Najnowsze komentarze